Monika Joanna


najlepiej kochać się z artystami


nie będę robiła twarzy weź mnie mocno
pomiędzy świetlikami przez które przeskakiwaliśmy
gdy uwolniłam łodyżki znajdź językiem świty schowane
pod ostatnią warstwą naskórka i przypomnij strach
przed pierwszym aktem malowanym na szkle

było ich więcej niż chciałbyś wierzyć a jednak nie boję się
zanurzyć palca w czerwonym tuszu ostatniej nocy



https://truml.com


print