erica


Dwoistość




     Z flakonu perfum 
     jak życie kanciastego 
     kropla wonności ostatnia - 


     A wtedy panią jesienną 
     podmienia odbicie w lustrze 
     na zielono ubrana dziewczynka 
     i z warkoczykiem lnianym. 


     Lecz te wspomnienia nie kolą 
     bo zranić nie potrafią 
     gdy Czas rozkwita Czerwcem 
     różą stulistną Dobrej Przemiany. 


     Dlatego z perfum flakonu 
     niby życie obłego 
     smuga wonności pierwsza... 


     I choć jesienną dziewczynkę 
     w lustrze odbicie podmienia 
     będzie nim zawsze wiosenna 
     słonecznie radosna pani



https://truml.com


print