Rebeka Sowa


gry uliczne


mamo, Mania nie chce iść!

Mania chodź, słyszysz, szybko,
bo cię pani zabierze
i nie kupię ci czipsów.

Mania powolutku podnosi wzrok na palącą papierosa matkę.
Waha się czy zaufać, kalkuluje.
Stópka za stópką idzie za głosem kubeczków smakowych.



https://truml.com


print