Kazimierz Sakowicz


jedyny przyjaciel człowieka


 
 
umarł po cichu w odłączeniu
zamilkł zupełnie wychłodzony
zabrał ze sobą uszkodzoną pamięć
wszystkie adresy przypomnienia
w tajemnicy przed światem odszedł
w niepamięć wymęczoną
jedyny przyjaciel człowieka 
na wyciągnięcie dłoni i wzorku
w troskach kłopotach w zniechęceniu 
w chwilach zwątpienia niecierpliwości
w odosobnieniu
w nagłej potrzebie bez zobowiązań
bez duszy i ciała
nasz telefon komórkowy
 
zmartwychwstanie w innym wcieleniu


2013-06-07



https://truml.com


print