Znerwicowany Diabeł na Dachu


Noktowizje


Nożyczkami wydzierają litera po literze
następnie ślinią słono
i kleją zdradliwe listy
 
oni gnieżdżą się gdzieś w podziemiu
wychodząc o 5 nad ranem jak strachy na wróble
cicho krzyczą popękanymi krtaniami
i cicho patrzą, wytrzeszczają oczy nieznacznie
spisując protokoły szczurzo
 
Niby nic nie znaczy ale spiski spod
ceramicznych płytek i drewnianych listew
powodują stygmaty na podbrzuszu
centymetry ponad aortą i gonadami
rozjuszone dłonie i mniej pokaźne myśli
 
wabiki nie działają ani muchomory sromotnikowe
zostawione same sobie na parapetach
jak podczas makat bechorot
wstępują na próg i rechoczą kościstymi trzeszczkami
 
mniej smutne są taborety
dokładnie pod dobrym zawieszeniem
z nagimi stopami i zimną posadzką jak
w domu pogrzebowym



https://truml.com


print