Yaro


w imię najwyższego


pamiętam wesele że hej!
piłem z Nim wino w Kanie
jako Templariusz mieczem walczyłem z Arabami
pilnowałem świętego Grala

zabijałem w Jego imieniu
tak kazali nasi watykańscy kapłani
nawracałem biedne plemiona

stworzeni za karę ale z miłości

dobiega koniec cywilizacji

jak lemingi zbierzemy się nad stromym brzegiem
w pędzie kilku megabajtów potopimy się w morskiej toni
może spłoniemy jest kilka opcji



https://truml.com


print