Rebeka Sowa


jeszcze pięć dni


pamiętasz że wtedy szczekanie psów nad miastem rozchodziło się niedbale
ulice jak krawaty zaciskały na nas pętlę
i nikt nie mówił o miłości za szybko odjeżdżały tramwaje
by wciągnąć rozmowę na trudne słowa

leniwie gubiliśmy się pod kinem
ostatnie seanse niosą za sobą smutne torebki
w następną sobotę pójdziemy nad rzekę



https://truml.com


print