sam53


panna Krysia





 


do knajpy zachodzę na setkę
taki tam dziwny zwyczaj
no chyba że wódeczkę
serwuje panna Krysia

od wewnątrz wtedy coś korci
żeby jej zajrzeć w dekolcik
dla tego widoku przecież
nie siedzi się przy secie

więc z gestem dzianego barona
zamawiam kolejną
niech skonam
przynajmniej widokiem się wzruszę
a w dekolt wszak zajrzeć raz muszę

przy piątej kolejce pamiętam
spojrzałem miast w cycki 
w oczęta
nie powiem zadrżałem w rozpuście
myśl biegła nie tylko po biuście
już siebie widziałem przy Krysi
lecz berło zawisło





i wisi




https://truml.com


print