moriana


Paciorki


Odmawiaj swój różaniec cierniowy –
nowy mi wiatr przeczesze włosy.
 
Wrzosy wspomnień, pióra marzeń, puch trosk
wosk zaleje koronkowy, biały.
 
Bujały mnie huśtawki humoru i ramiona
biliona dobrych, najlepszych;
 
miększy smutku wiatr przez to, cichszy
wichrzy myśli, miesza zmysły, plącze oddech.
 
Grzech przesuwasz szeptem niesłownym
odmowny na paciorki przeszyte, przekłute –
 
butem świecącym, wypastowanym
oceany krwi wyciskasz z paciorków jak z jagód.
 
Jak da Bóg – zrozumiesz.


Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/



https://truml.com


print