Bazyliszek


Nawet słowa nie pomogą


nie chcę więcej o tym mówić
gdy wychylam się tak bardzo
bo była piękna pogoda
że wieczorna - dodatkiem
 
na deptaku pachniał jeszcze
ten wczorajszy dzień
słyszałem jego rozmowy
lecz to było wczoraj
 
powoli całują się zasłony
i okna wolno opuszczają powieki
 
mam tyle słów
brak słuchacza
 
bo jak kominkowi
w którym ciepło płonie
 
i kochanemu psu
który cicho śpi
 
wytłumaczyć uczucie



https://truml.com


print