Pietrek


dybuk


cóż po pustych korytarzach
że ach!  bez kapciuszków
po ciemku przed ciemkiem
 
tylko szuru szur stópka
macu mac rączka o się!
coś dało po nosie
 
w szufladki schowki składziki
podnóżki podłóżka a psik! arrasik
piesek mlask kotek prask
 
szczurek myk tatko w krzyk
matula bidula i się stało
 
pstryk!
 
światło wpadło
co mię zjadło
 
potem przychodzili
dziewczyny jak kaliny
obcy chłopcy dziarscy
starcy silni i mobilni
 
pili co śpiewali posnęli wstawali
nie było kogo to nie pochowali
 
a ja znów szuru szur
cmoku cmok ciii!
cichuteńko tuż o krok
 
bok w bok
jak obłok



https://truml.com


print