Arti


tak smacznie


śpisz obok
karmiony nadzieją
najadam się do syta
ponad chmurami
naga permanentność myśli

słońce
z przyczyn bliżej nie określonych
za progiem postrzegania
wyostrzam zmysły
świecą jak gwiazdy

są zbyt piękne aby były
irytują
północ na ścianie
i jęk powietrza
kiedy zesłana na księżyc
oddychasz karmiona nadzieją



https://truml.com


print