Teresa Tomys


Widzę to



 
 
w starych domach
żyją dziadkowie i ich opowieści
na strychach dzikie gołębie
 
zapach obiadu i naftaliny
zamknięty na klatce schodowej
o wyświeconych poręczach
i murach oblepionych pajęczyną
 
w oknach z popękanymi szybami
od zawsze pelargonie
a przy rodzinnym stole
jeszcze słychać rozmowy
 
tylko drzwi z piękną klamką
oznajmiają
tu kończy się dom
 
wielokrotnie pamięć tam wraca
choć idę w przeciwną stronę
 
 
 
30.09.2009
 
 
 



https://truml.com


print