Jurasso


Układanka naiwności


Dzień pisany dźwiękiem dłoni
gry na palcach w samotności
gdy milczenie tylko złości
echem pustym serce trwoni

tło ozdobią łzy pokory
porzucone w szklistych kątach
co rozkwitnie na tych łąkach
gdy brakuje słów przekory

sen przestanie być nadzieją
bramą zwierzeń dla umysłu
puste sidła brak pomysłu
słowa tłumu nic nie zmienią

ludzie zgubią smak wartości
świat zapiszą kłamstwa cieniem
blady kolor jest cierpieniem
gdy zabraknie słów miłości

Teraz otocz się komfortem
dobrze ułóż ruchy kości
w układance naiwności
wolna wola Twym paszportem

21.03.2013



https://truml.com


print