Wiadomsky


Tęsknić umyślnie


Mógłbym być
tamtym drzewem
albo chmurą na niebie

Albo taką kukiełką
na sznurkach beztrosko
wiszącą niemyśląco

Motylem jesiennym
porwanym deszczem
na strzępy

Uporczywością umyślną
bezmyslnie smętnej
pamięci

Słodko-gorzkim wątkiem
wyjątkiem
od codzienności

Dzisiaj wybranym
kolorem
lakieru do paznokci

Łzą zakrzepłą
pod powieką
w ciemności

Myślą radosną
w tylnej kieszeni
Twoich spodni

Wodą w wannie
podczas kąpieli
porannej

Kipielą pościeli
mętnie zmiętej
bezładnie

Milionem rzeczy
zbędnych
przesadnie

Czymś czego
nawet ja
nie odgadnę

Choć dzisiaj
gwiazdy na niebie
niż ja, bliżej są
Ciebie

A ja...
mógłbym być
wszystkim!
byle nie tęsknić
umyślnie...



https://truml.com


print