Nevly


na dworcowej


poczekalnia uśpiona codziennością
a ty wtórnie nieobecna
przecierasz ze zdumienia i nie wiem co bardziej
oczy czy talerz który wylizałem aż do kości

z twoich okruchów
chciałem jedynie napisać wiersz

znowu podałaś zły adres



https://truml.com


print