Jaro


Zasklepienie


 
ukorzenia się we wspomnieniach
szlifuje kroplami kamienne schody
zdarte do kości wnętrza dni
za zamkniętymi drzwiami
 
karmi  rosnący głód
skrawkami z pożółkłej iluzji
produkowanej na życzenie wyobraźni
by przetrwać  jeszcze jeden dzień
 
schowane za  ciemnością
spowijającą  wiotczejące mięśnie gardła
zmęczone czekaniem
pragnie odejść w  ciszę
 
niestety zapomniało
jak zawiązać buty



https://truml.com


print