RENATA


w milczeniu którego nie liczyłam


kiedy jestem w  zasięgu twojego wzroku
 natychmiast się uśmiechasz 
wypchani po brzegi myślami
jak pajęczyną
słowa o zapachu chabrów
przejdziemy boso
tu gdzie żarówka wstrzyknęła w nas noc
zamilknęliśmy
falowaniem rąk 
utonąłeś mi w oku 
wyłowiłam cię 
kołysząc



https://truml.com


print