Roman


czułość


otula swoim szeptem
oplata pieszczotami
za nią podążają nasze ręce
muśnięciem ciepłych ust
żłobiąc ślady oddechami

w uniesieniu oczarowani
stajemy mocą jej zaklęci
w ofierze na ołtarzu składamy
namiętność jak krople tęczy

wnętrza rozpalonych ogni
strzelających łamaną estakadą
pobudzimy w uczuciach wznieconych
zanurzając je  w przyjemność



https://truml.com


print