Garść Rispoleptu


Przesilenie


Błądzę potykając się o myśli
ubrane w przesilenia
pachnące życiem
tyle wody we mnie
ile suszy
tyle nocy
ile dni
skoro urodziłem się
w ciemności ryczącego listopada
zamieniam morza
w przypływy i odpływy
w zakamarkach powyłamywanej
pamięci
wracasz do mnie
każdego ranka
jak tęcza 
po namiętnej burzy



https://truml.com


print