bosski_diabel


Ostanio*


za dużo to wciąż za mało

rozkurczam szare zwoje skrobię paznokciem szron
wydrapuję nasze kolejne urodziny

po drugiej stronie szklanej rzeczywistości
pomiędzy ustami a brzegiem nocy widzę niebo
ufam drodze zataczam szerokie kręgi-coraz mniejsze

wyrzuca mnie po drugiej stronie lustra-która jest prawdziwa
pokonuje mnie noc ucieczką do gwiazd*



https://truml.com


print