Nevly


ale


zawsze jakieś zostaje
wpierw odlot na pełny gaz
potem zazdrości nieposkładane
w jedno
zastanawiając się czy naprawdę

umiemy jedynie oczekiwać
czy dawać wszystko
jedno
niewidomi zaślepieni w oczekiwaniach
na przyszłość
czyli bogaci ubodzy przestrojeni na miłość

tożsamość cienia
czas robi swoje krótkie pierwsze
a potem wyczyn
trzeba żyć

od ud po rozmowy do podbrzusza
i dalej w nieskończoność gwiazd
podszeptem w nieprzespane noce

Kocham Cię

nikt nie mówił że będzie łatwo



https://truml.com


print