Ustinja21


pod poduszką


przed snem powtarzam sobie jej śmierć by zapamiętać szczegóły
nabrała wody w usta ale wody było za dużo i umarła
powodem była nieprzyswajalność kolorów tylko dlaczego 
twarz wciąż w kałuży zapłakała się na amen to nieistotne wykreślić
wypadł mi wczoraj ostatni ząb to zły znak
 
przyjdą inne świty
ptaki uspokoją
 
jeden z nich chciał wydziobać mi oko
za wiele ponoć widziałam tej feralnej nocy
 
a potem przez las goniły mnie cienie
śpiewając o brudnych przeklętych zakończeniach
 
I
ona powoli odmarza
poprawiam poduszkę
kolejny ząb na przetarg
 
II
spójrz jak spokojnie położyli jej na powiekach
monety spójrz jak się uśmiecha
naszytym uczuciem poniewczasie
 
III
mam śpiewać razem z nimi
nie oglądać się za siebie
 
odpłacz się ode mnie
dam ci swoje oczy
 
*
 
między snem a snem kolejne kałuże
 
 
29.01.2013r., Rz.



https://truml.com


print