Jerzy Woliński


meandry weny


słowa rzucane jak śnieżne płatki
bieleją wiatrem rozwiane
gdy ułożone we wzory kwiatów
budzą poezji nadzieję    

słowo do słowa jakby kryształy
spisane w poświacie księżyca 
w pustej szufladzie nawet złożone
po latach wracają do życia



https://truml.com


print