Wojciech Jacek Pelc


gdy lepsze zostaje wrogiem


kiedyś dno oceanu przetnie lokalna droga.
ryby wymieniać będą zwyczajowe pozdrowienia
mijając się na niej, a jeszcze nienazwany
kapelusz zastąpi włoskiego buta.
 
na jego rondzie trójpłetwi czcić będą
święte samochody. ryby o ciemniejszej
łusce zbudują z korali ogromny parasol
i w rzucanym cieniu dostrzegą zarys nowego
 
boga. nad horyzontem uniosą się
dwa słońca, a dzień, w którym ich tarcze
stworzą ósemkę, jak zawsze wypełni
śpiew i zabawa. kiedyś
 
ma w sobie tak wiele wyobraźni.
nie dostrzegam jej, kotwiczę przy jutro.



Żuławka Sztumska - maj 2011



https://truml.com


print