Wieśniak M


przestawienie


aula wypełniona
oczekiwaniami widza
gdy  padło to słowo jedno jedyne

 "miednica"
zapadniętą ciszę przerwał 

szmer na sali
to jedni wychodzili inni znów klaskali
wywiązała się ożywiona dyskusja
w loży honorowej
czy była tam może przerwa gdzieś
w słowa połowie
czy wypowiedziana ciągiem
i bez wykrzyknika
zegar głośniej odmierzał czas
jednym słowem tykał
"miednica" odmieniana  uniesiona przeklęta
przemierzyła myśl przestrzeń i wszelki kalendarz
zajrzała do ojców 
dzieciom dała wzorce 
pojawiała się w heraldyce
ogłaszała końce
objawiła we wszechsztukach handlu i nauce
rodziła wynalazki wiązała onuce
i byłaby wreszcie weszła na ołtarze
gdyby ..
zimną wodą
nie przerwali marzeń
kalając spokój błogi 
śnieżnobiałe lico

ech zwykła proza życia
a mogła być
Miednicą!



https://truml.com


print