moriana


Kłótnia (albo List I)


gdy braknie przekonania, daj nam pewność,
gdy nam brak zrozumienia - zaufanie.
oprusz cierpką rozmowę powszednią
cukrem pudrem - niech słodsza się stanie. 
 
usta gniewem jak drutem zaszyte
rozchyl w ciepłym muśnięciu tych drugich,
by wyznały, co przykro przeżyte,
trwać przestały w milczeniu za długim... 
 
są jak morza martwego od soli
wody gęste te jego spojrzenia.
niesłychane, jak bardzo to boli
widzieć koniec w nich mego marzenia! 
 
pomarliśmy ze szczęścia i piękna,
których pąki zdeptaliśmy chorzy,
i na Wyspach „Szczęśliwych” jak w pętach
się wijemy od ran naszych noży.  
 
niemożliwe, że gorzkie potrawy
jadaliśmy ze słodkich produktów;
że w Elizjum najwięcej jest lawy
z wyrośniętych wulkanów smutku  
 
na naszych słowach drożdżowych!
zasiej pola Twych siewców niezdarnych,
użycz srokom Twym mądrości sowy,
choć jest niewarta, niewarty...
 
 
Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/



https://truml.com


print