Veronica chamaedrys L


poezja to chyba tylko uczucie


piszesz o trzech cywilizacjach
europy w której zawsze rywalizowało kilka lub kilkanaście państw
chin gdzie zawsze był jeden hegemon i jedna rządząca dynastia
indii tu każdy najeźdźca najpierw pokonywał rodzimych hindusów
a potem był przez nich wchłaniany
 
że te cywilizacje stworzyły religie
 
europy
chrześcijaństwo oszukańczy dialog "miłości" i "miecza"

kto nie przyjmie naszej "miłości" temu "mieczem" ścinamy łeb
 
chin
konfucjanizm

umiłowanie tradycji kult przodków poszanowanie hierarchii cały system powinności i obowiązków
 
indii
hinduizm dżinizm nawet wielcy zwycięzcy wchłaniani byli przez miejscowy plankton

człowiek jest niczym ważny jest porządek kosmiczny
 
pytasz czy widzę związki historii cywilizacji z treścią religii
 
życzysz mi wesołych świąt
tego by w nadchodzącym roku
życie zechciało się układać po mojej myśli
 
wyjeżdżasz przyjeżdżasz
kiedy nie chcesz nie wiesz co to wiek umrzesz młody
rozmowy i tysiąc kilometrów co dnia sporo w śnieżycy a ty jak ruski człowiek
nie odbijasz starych palców na fortepianie mrużysz tylko oczy i odciski znów młode
jeszcze wypijasz wiadro wódki
jeszcze osiemnastce kręcisz w głowie
jeszcze nie umiesz pisać wierszy
ale przecież wiersze
to nie jest męska rzecz jak twierdzisz
 
czujesz jak nikt
 
nie pytaj
gdybyś nie podążał do jerozolimy aby tam pisać
twój telefon nie dzwoniłby wieczorami
 
przywieź mi gwiazdę betlejemską
mirrę złoto i kadzidło



https://truml.com


print