nikojan


Wiązary


Rozrzucone
za kurtyną niewiedzy
strzępki ubrań
straszą przepowiednią

kamień z kosmosu
wyroczni znak potwierdzi
szkła matowieją od starości
i w dymie świec
pęka święta kopuła
sklepienia modlitwy

wrota wszechczasu
nie tkną ciała grzesznego
pragnienia smutkiem
odejdą poza czas
 
oderwać się od niewoli
koła parowozu.



https://truml.com


print