AS


Dante's prayer


konary rozdrapały niebo
gałęzie zdarły wiatr na strzępy
aż poszarpane w modłach liście
dotknęły ziemi uroczyście

a ona spała bezlitośnie

tak bezszelestnie
tak bezgłośnie

milczenie zgryzło puste słowa
na pokrwawione śliną plamy

kiedy się modlić nie ma o co
najpierw ustami umieramy
 
 
 

http://www.youtube.com/watch?v=iEqpdSKdpxs



https://truml.com


print