AS


perspektywa


chciałem cię tylko przytulić
zanim z szyi zerwie się sznur żurawi
ostygną oczy i zakończy się wojna
przegrana bez jednej łzy

przez szyby zawsze zachmurzone
słoneczny kołowrotek plecie ponure dni
dachy uginają się pod ciężarem nieba
a bezzębne drzewa nabierają liści w usta

popatrz
krawędzie drogi zbiegają się do punktu

bez wyjścia



https://truml.com


print