Marek Gajowniczek


Uśpione osamotnienie


Herbatka nasiąka wierszem.
Światełko w mroku migoce.
Wydają się najpiękniejsze
cichutkie grudniowe noce.

Zmartwienia, troski wcześniejsze
i przedzimowe niemoce
przegnały o wiele śmielsze
spojrzenia na przyszły roczek.

Cisza świdruje powietrzem.
Marzenie mruczy pod kocem.
Snują się wokół snu gejsze.
Pozostań chwilo. Wiersz oceń.

Słodkim jest teraz wytchnieniem,
co było cierpkim owocem.
Zasypia osamotnienie
w cichutkie grudniowe noce.



https://truml.com


print