kama


pani jesień


jesień zamyka
swój teatr  
zaciera deszczem
ślady spektaklu
 
zanurzone we mgle
krajobrazy
wiatrem nawołują
zimowe sny

szron przyspiesza
odwieczny epilog
opada szelestnie
kurtyna z  liści
 
już jej  nie zależy
na widowni
przez rok będzie
na wakacjach



https://truml.com


print