Cytra


Takie niebieskie oczy


cherubin niedawny dorasta
wypina pierś dziś cherlawą
muskuły ćwiczy w głowie zamęt
wybiera co lepsze
spryt ponad nauki stare
zniekształcony obraz złością
odbiera i na oślep wali

do przodu tempem
po schodach po szosach
po trupach
rekwizyt komórka
na codzienne przekłamania
i słuchawki na uszach
muzyką wszystko zagłusza

jeszcze je z ręki
niedługo ugryzie
spod kaptura dziwnie patrzy
w stadach odważny
patologią u góry nazywają
i od willi oddalają w getta
tam tworzą bombę zegarową

która już tyka
poli t y k a



https://truml.com


print