RENATA


na marginesie dnia


ty kurwo szmato
wybełkotał z ledwością
i puscił zamiast pawia
węże i zmije z paszczy

kolejne oblicza mordy
znam na pamieć
ustrzeliłam cię jak dziką
kaczkę dezodorantem
firmy Brise parę długich
prosto w twarz

między alfą a omegą
potoczyło się dziesięć przykazań
nie będziesz wyzywał mnie
nadaremno tak z nudów

czarcie morze na ostrzu noża
każdy ma swój krzyż
wyskrobany stół
zakrapiany łzami
wszystko się na nim zmieści
mam apetyt na ciche dni

 dziękuję



https://truml.com


print