Jerzy Woliński


a jednak


młodzieńcze wspomnienia
z pobytu na letnich koloniach 
odległe coraz bardziej
może poza jedną
kiedy to ten
pierwszy raz   

nigdy nie przyszło do głowy
że teraz ta pisana
przez duże k
będzie tak bliska  


każdy wyjazd 
godziny nad Renem
tak ważne i pamiętane
na zawsze



https://truml.com


print