bosski_diabel


Kontrasty


czas splątany w kątach niedomaga z przesilenia
szyba drży łaskotana kroplami deszczu a za nią
ptaki minionych smutków szukają pożywienia
cierpliwość szepcze różaniec o zmierzchu 

długi jest za nami most jeszcze tylko noce tlą się na obrzeżach
dziś jest potrzeba snu który znika jak królik z uszami po sobie
światło utknęło w śpiączce podłoga wyskrzypuje imię
widzę cię ale z innej perspektywy niż wczoraj

za nami okna mijających się pociągów i puste perony marzeń
czasem jeszcze dzielę myśli na pół-twoje moje



 
 
 



https://truml.com


print