Nevly


noc przyprószona szaleństwem


wykresem prostej myśl z dedykacją
mknie zarumieniona z okiem pełnym błysku
oby się nie spóźniła na ostatnią minutę
perypetii kiedy kładziesz się spać

ta scena należy dziś do nas
baletnice pod powiekami muszą poczekać
ubierz czerwoną kokardkę a wtedy
wędrując od siebie do siebie
zwierzę ci episodio z pożądania
grając balladę na piętnastą rano
tak dobitnie
aż nucie G puszczą pasy bezpieczeństwa

i niech zaskrzypią podłogi
nie będziesz dziś spała



https://truml.com


print