sakura1192


Pierwszy raz...


Zwyczajny dzień
lecz dla  niej inny niż wszystkie.
Jeden telefon,
który zmienił jej życie.
Życie tak szare
jak wieczorna mgła.
Dwie postacie
pragnące tylko siebie.
Blask w oczach,
gdy ją dotykał,
pieścił jej ciało.
Łzy szczęścia
płynące po policzkach.
Uśmiech
malujący się na twarzy,
ujawniający namiętność młodych ciał.
Intymna chwila,
nagość wyzwalająca wstyd.
Wstyd
ich prawdziwych pragnień i uczuć.
Rytmiczne bicie serca
wygrywające pieśń miłości.
Spleceni w uścisku
nieograniczonej rozkoszy.
Rozkoszy
prowadzącej do zapomnienia.



https://truml.com


print