Dorota


ciągle szukam


ciągle szukam siebie
jak skarpetek , które wczoraj zostawiłam na krześle
a dziś ich nie ma
staram się szukać siebie w przeszłych chwilach
zatrzymanych na starych fotografiach
szukam siebie w książkach i zabawkach
historiach i uśmiechach
szukam zapominając o dniu dzisiejszym
zapominając o sobie
a przecież aby znaleźć siebie powinnam spalić wszystkie światy jakie mam za sobą
tym czasem wracam do nich
myślami o niech i o nim o tym i tamtym uśmiechu
szukam siebie w tłumie przyjaciół
pomiędzy smutkiem i radościom
szukam miejsca w którym zgubiłam duszę
teraz weź mnie za rękę i zaprowadź tam
gdzie będę ja
nie tamta
ta całkiem nowa
lecz czy kiedy odnajdziesz moje ciało.
będzie ono bezwładnie spalone na stosie starych momentów
wyssane z ducha?
czy jeszcze będę mogła wrócić?
czy może zostanie po mnie tylko marmurowa płyta
na miejscowym cmentarzu
na której nie będzie nazwiska
bo przecież nie można pochować kogoś kogo nikt nie zna.
 
 



https://truml.com


print