Kazimierz Sakowicz


na rozdrożu


 
i znowu stoimy na rozdrożu
oczekując świętego natchnienia
gdyśmy na własne życzenie
wracając z obranej drogi
zeszli w to samo miejsce dziejów
 
jak tu nie wierzyć w kolistość historii
która zatacza swe koła wyborów
gdy zamiast mądrości
siano furczy nam w głowie    
 


2011-05-05



https://truml.com


print