Edmund Muscar Czynszak


PROŚBA CZARODZIEJA


dedykowane mej muzie
 
 
Podaj mi swoją dłoń,
poprowadzę cię w jasną stronę,
gdzie z nocą styka się dzień.
Cieniem nałożę się
na kolejny spotkany mrok,
paletę pogodnych chwil,
przed tobą rozłożę.
 
Z chłodnym powiewem nocy,
na mapie twego ciała,
kolejny pocałunek złożę.
 
Spocony kończy się sen,
mroki nocy świt zgubi,
nie musisz mnie zaraz pokochać.
Spróbuj tylko polubić



https://truml.com


print