sam53


próbować nie próbowałem, ale


nie wiem czy to się przyśniło 
czy głos z zewnątrz tak przemówił 
że czasami śpiącą miłość 
trzeba dość brutalnie zbudzić 

tę dojrzałą na jesieni
co usnęła w deszczu wspomnień
tak by ktoś ją odwzajemnił
i skrę zmienił w jasny płomień

żeby później w mgieł szarudze
nie zabrakło jej powietrza  
to nie wiosna nie ma złudzeń 
miłość też z innego wiersza



https://truml.com


print