RENATA


zdrada


tak jakoś się stało
w zamęcie
w fantazji bujnej
niepotrzebnie
upadł na pół świat
pękły ściany
i ubyło kluczy

powiedział-przebacz
powiedziała -nienawidzę
krawędź poduszki zapłakała
samotnie zdziczeje



https://truml.com


print