Istar


odpływ


zwyczajnie garbimy się przeplatając dłonie coraz niżej 
by zetknąć usta przez uchylone okna wabiąc ptaki
zlatują się po okruchy którymi obdzielasz co słabsze
 
składam obrus wpatrzona w dwa kubki dostrzegam
jedną stroną lustra jak wysychają krople
zapomnisz ten i inne smaki zanim przygotuję
kolejną ucztę na dwa krzesła
 
niektóre rzeczy pozostają cierpliwe noszę je
w dłoniach do późna wilgotne częściej powodują
drżenie ten przyjemny odruch zetknięcia



https://truml.com


print