Monika Cieszko


Nie ma to jak przyjaciel Pies


słodkie spojrzenie bez zbędnych pytań
iskra w źrenicach aż duszę rwie
ogon jak w tańcu postura wryta
powolnym krokiem tuż obok mnie
 
oczy co mówią bez słów użycia
po co i komu potrzebne są
zwykła obecność i chęć przybycia
w miejsce tonące pod gorzką łzą
 
jedno spojrzenie na twoją minę
odsyła myśli w życiowy spam
czasem wystarczą niewinne chwile
powraca uśmiech i dobry stan



https://truml.com


print