rafa grabiec


kiedy przyjeżdża straż pożarna


zapijam się wierszem Li Po
samotna uczta przy księżycu
wśród skowytu krajzegi dosięga
melodia krajowej dziewiątki
 
ptaki zanoszą się śpiewem nad cieniem
nadzianym na obłąkane niebo
z flakonu wczoraj wychylam mordę
 
chcę zrozumieć drogę zawiązaną na kokardę



https://truml.com


print