Kasia P.


***


kolejny raz zagubiona
(a może nigdy się
nie odnalazłam?)
wzdycham obłokiem pary
w wieczorny chłód
zamyślona
osamotniona
samotna

tamto spojrzenie
i niepewność
dziś odarte z emocji
rozłożone na czynniki pierwsze
nagie

muszę otaczać się
ludźmi
którzy tworzą
ułudę wypełnienia

samotność
to takie gorzkie słowo
aż żal samej siebie
że nie potrafię
odnaleźć miłości
(na wycięgnięcie ręki
obok)



https://truml.com


print