Alexander


straceńcy



po
zmroku znajdę cię
gdy świat otuli sen
ty oczekiwać będziesz
mnie
dotyku mych oczu
dzikich spojrzeń rąk

życie za
kark złapiemy
w głąb nocy odchodząc
nikt nie zauważy
braku
dwojga straceńców

pytań co drwią i zabić chcą
nie
będzie

a my
ułomni skazańcy
świata
"doskonałego"

zatracimy się 
na
wieczność
gdzieś
tam
w sobie
 



https://truml.com


print