kenzo


azymuty


(było tak pięknie, że zastanawiałem się, czy przypadkiem nie umarłem -
A.Stasiuk- "Jadąc do Babadag")

wyruszę o świcie, mokrą drogą, której nie znam
i nie zdołam zapamiętać
przecież wystarczy, że mapa zaczaruje oczy

ty ciągle będziesz szukał miejsc nowych pytając
cyganów w pociągu do Szerencs czy na dworcu
pachnie czekoladą

chciałabym zobaczyć zataczający koło czas
w Baie Mare
owce w Maramuresz
i twoje pijane słońcem oczy

mówisz Moldova
a ja myślę -
wszystko to, czego nie zdołam dotknąć, poczuć
zasmakować

niech będzie nawet stary kraj
obcy poranek w obcym mieście, który pachnie
obietnicą, że gdzieś
jednak można być razem

wstaję i wyobrażam sobie brzask gdzie indziej



https://truml.com


print